KRYTYCYZM Z KONIECZNOŚCI
Jego krytycyzm z konieczności zatem będzie musiał ograniczyć się do wyszukania takich historyków, którzy — zgodnie Z opinią innych – uchodzą za badaczy sumiennych, którym można zawierzyć.Zawierzając jednak jakiemuś autorytetowi, historyk wie, że dany uczony, nawet bardzo sumienny i krytyczny, pisze swe dzieło na podstawie pewnego ściśle określonego zasobu źródeł. Niejednokrotnie też zdarza się, że w parę lat po napisaniu jakiegoś dzieła inny uczony znajdzie źródła, które podważą pewność ustaleń poprzednika. Przy ogromnie rozbudowanej produkcji historycznej może się zdarzyć, że opierając się na znanym autorytecie nie dostrzeżemy, że w jakimś prowincjonalnym czasopiśmie historycznym inny badacz w sposób zasadniczy i przekonujący podważył ustalenia tego znanego historyka.