Kino femina repertuar
Jako odskocznię dla starego systemu we wczesnym okresie przeobrażeń z założenia lekceważono sektor państwowy, nakładając na niego dyskryminujące – a tym samym nieefektywne – podatki, którymi nie był obciążony sektor prywatny. Przykładami takich działań były tak zwane „dywidendy”, podatek od kapitału nakładany niezależnie od uzyskanego dochodu czy też wymagań reinwestowania, a przede wszystkim podatek od nadmiernych wynagrodzeń (PPWW, potocznie określany jako popiwek). Dodatkową rolą, jaką miał do odegrania popiwek, było zdobycie poparcia pracowników na rzecz prywatyzacji, w nadziei na wyższe zarobki. Już w 1993 r. wspomniane podatki były krytykowane, m. in. przez ówczesnego ministra finansów, Jerzego Osiatyńskiego, który jednak ich nie zniósł. Popiwek został zlikwidowany dopiero w okresie działania nowych gabinetów rządowych, a poziom dywidendy znacznie zmniejszono.
W celu ustalenia zasad równego traktowania sektora prywatnego i sektora państwowego Strategia dla Polski proponuje komercjalizację przedsiębiorstw państwowych, to jest tworzenie korporacji, w których ograniczony akcjonariat pracowniczy zastąpiłby inicjatywne funkcje organów pracowniczych, gdzie powoływanoby zarząd, menedżerowie posiadaliby znacznie rozszerzony zakres kompetencji, a także istniałby system nagród i kar. Tak rozumiany proces „komercjalizacji” nie stanowi alternatywy dla procesów prywatyzacyjnych, ale jest etapem przygotowania przedsiębiorstw państwowych bądź do przeprowadzenia bardziej efektywnej prywatyzacji w szybszym tempie, bądź do bardziej efektywnego działania tych przedsiębiorstw, które mają pozostać własnością państwa. Ustawa o komercjalizacji została zawetowana przez ówczesnego Prezydenta, niemniej jednak podejście to jest kontynuowane. Oczywistym jest fakt, iż nadal istnieją dziedziny, w których przedsiębiorstwa państwowe znajdują się w pozycji uprzywilejowanej (na przykład, nie ponoszą konsekwencji z tytułu zaległości w płatnościach podatkowych czy też płatnościach świadczeń społecznych, jak to się dzieje w kolejnictwie i górnictwie). Są to jednak anomalia, do wyeliminowania których rząd konsekwentnie dąży, a nie rezultaty zamierzonej polityki rządowej.
Tym samym podjęto próby reorganizacji oraz restrukturyzacji finansowej i jakościowej przedsiębiorstw i banków, zamiast wcześniej stosowanej, tak zwanej „twórczej destrukcji” sektora państwowego ze wszystkimi jego zaszłościami (należy tu przyznać, iż proces finansowej restrukturyzacji przedsiębiorstw i banków, wdrażany przez nowe gabinety rządzące, został zapoczątkowany już przed wrześniem 1993 r.).
Niekiedy restrukturyzacja przedsiębiorstwa lub banku przyjmowała formę konsolidacji lub scalenia, co czasami było mylnie interpretowane jako proces zagrażający prywatyzacji i zachowaniu zasad konkurencyjności. Przykładowo, siedem rafinerii paliw, będących w posiadaniu państwa, i główna sieć dystrybucji paliw połączyło się, w wyniku czego powstała spółka holdingowa. Celem wspomnianego posunięcia było podniesienie efektywności, stworzenie warunków, w jakich sektor będzie w stanie stawić czoła konkurencji firm zachodnich, a docelowo – prywatyzacja. Rafinerie oraz sieć dystrybucyjna zachowają swoją tożsamość jako oddzielne spółki, a proces ich prywatyzacji rozpocznie się w ciągu najbliższego roku. Spółka holdingowa zostanie sprywatyzowana w ciągu dwóch lat. Podobnie, scalenia w sektorze bankowym traktowano nie tylko jako metodę sprzyjającą restrukturyzacji, ale przede wszystkim jako przyspieszenie procesu prywatyzacji, dzięki powstaniu jednego większego podmiotu.